Zazdrość, zawiść – uznawana za jeden z grzechów głównych. Nazywana zielonym demonem, chociaż w Polsce mówi się, że „żółć się komuś na wątrobę ulewa”. Jeden z najskuteczniejszych sposobów, by zatruć sobie życie i przegonić szczęście. Pokażcie mi człowieka, który nigdy jej nie czuł…a pokażecie mi Buddę. Każdy z nas ma chwilę, kiedy zawiść i/ lub zazdrość podnosi głowę i pluje jadem zatruwając naszą radość, poczucie własnej wartości, miłość, życie.Tym razem podam dwa sposoby, jak pozbyć się zazdrości…jeden z Witches’ Spell – A – Day z 2014 zaproponowany przez Thuri Calafie, drugi mój.
CZAR WYGONIENIA ZAZDROŚCI
Poświęć trochę czasu, by zapisać na skrawku papieru wszystkie rzeczy, których zazdrościsz. Podaj nazwiska, jak również sposoby w jaki sposób czujesz zazdrość lub wrogość innych. Wyrzuć każdą z tych zazdrosnych „myśli” na duży zielony (preferowana zgniła zieleń) bawełniany materiał, aż powstanie duży stos. Wtedy zawiąż rogi razem bawełnianym sznurkiem tworząc węzełek. Pozwól sobie stać się zgniłozielonym i wściekłym, jak węzełek, który trzymasz, przerzuć całą swoją wściekłość i kwaśno-gorzkie uczucia, które możesz zgromadzić w węzełek.
Kiedy poczujesz się gotowy wrzuć węzełek w ogień i patrz jak się pali. Powiedz:
Jak ten węzełek się spala,tak te emocje i uczucia spalają się we mnie.
Teraz narysuj własny niebieski lub różowy filar ze wszystkimi rzeczami, które naprawdę kochasz i cenisz ponad siebie. Kiedy poczujesz zazdrość popatrz na nie, zapal świeczkę i przypomnij sobie, ze jesteś tak samo cudowny jak każda inna osoba.
Thuri Calafie – tłumacz Izabela Gruchalska
Ja biorę kartkę papieru i kredki i wyrzucam całą swą złość i zazdrość na papier. Potem ją spalam. Jak już wyrzucę siebie emocje i oczyszczę umysł, biorę dwie czyste kartki papieru i rysuję na każdej z nich tabelę w trzema rubrykami.
Pierwszą tabelę nazywam – Mam, a rubryki nazywam – materialnie, zdolności, umiejętności
Drugą tabelę nazywam – Chcę mieć – materialnie, umiejętności, inne
Następnie najpierw uzupełniam pierwszą tabelę, potem drugą. Teraz najtrudniejsza część…siadam i patrzę, jak z tego co mam zrobić to, co chcę mieć. Potem opracowuje plan. Następnie biorę się do działania.
Efekt – jestem zbyt zajęta realizowaniem własnych marzeń, bym zazdrościła innym tego co mają.
Izabela Gruchalska