Martyna: Dzień dobry, dziękuję że znalazłaś czas na nasz wywiad. Czy ezoterycy to zajęci ludzie?
Agnieszka Orzechowska: To chyba tak jak w każdym innym zawodzie. Jedni są bardziej, inni mniej zajęci. Sądzę, że to zależy od organizacji pracy. Ogólnie jednak nie narzekam na brak zajęć. Zawsze jest coś do zrobienia.
Taka aktywność wymaga dużo energii. Czym w zasadzie jest ta energia, której wszyscy pożądają?
Tak, jeżeli pracuje się z energią, to potrzeba jej bardzo dużo. Energia to subtelna część nas. To, czego nie widać, ale ma na nas ogromny wpływ.
Z tego, co rozumiem, to szeroki temat. W swojej nowej książce bardzo przystępnie rozwijasz ten temat. Skąd inspiracja do napisania książki?
Inspiracją były liczne pytania osób z którymi pracuję o przyczyny swojej senności i wyczerpania. To ludzie, u których medycyna konwencjonalna nie znalazła żadnego fizycznego problemu. Niby nie ma żadnego powodu dla ich problemu, a jednak codziennie walczą z senności czy to w pracy, czy w domu, czy na zakupach.
Energia a senność, jak to się ma do siebie?
Nasze ciało potrzebuje pokarmu i wypoczynku. Podobnie jest z energią. Sen jest jej niezbędny do regeneracji, odbudowy potencjału. Bez dobrego snu energia ulega osłabieniu.
Jak wygląda energia osoby o zaburzonym rytmie snu?
Pracuję z osobami, które z niewiadomych przyczyn nie radzą sobie z jakimiś sferami życia. Już jedno spojrzenie na aurę osoby która niedosypia, przemęcza się, nie dba o balans pomiędzy pracą a relaksem, pokazuje że coś jest nie tak. Najczęściej osoby niedosypiające mają aurę poszarzałą, matową, nieprzejrzystą. Także ilość naszej energii może znacznie się zmniejszyć przez brak odpowiedniej ilości snu.
Takim osobą zawsze najpierw zalecam wypoczynek. To nie tylko dotyczy zarywających nockę na imprezy.
W obecnych czasach o wiele częściej brak harmonii między aktywnością a snem, ma podłoże w pracoholizmie, stresie, nerwach, niż w imprezowym stylu życia.
Jakie największe błędy w walce z sennością w trakcie dnia popełniają ludzie?
Najgorsze co można zrobić to ratowanie się dużymi ilościami napojów energetycznych oraz dużą ilością mocnej kawy. Takie postępowanie dodatkowo nadwyręża nasz potencjał energetyczny, bo wyjaławia aurę, która nie ma kiedy się odnowić. To tak jak nadmierne czerpanie wody ze studni o pewnym ograniczonym potencjale. Studnia musi mieć czas się napełnić, nasz potencjał także tego potrzebuje.
Czyli sen i jego jakość jest istotna dla rozwoju. Co może pomóc nam w namierzeniu problemów nie tylko ze snem, ale i z samym rozwojem?
Jakość snu wpływa na nas nie tylko fizycznie. Osoby śpiące dobrze, mają więcej snów. Sny pojawiają się w kluczowych momentach, a z ich treści możemy dowiedzieć się nie tylko o tym co nas trapi, co nas uwiera, ale także mogą alarmować nas o procesach chorobowych, które jeszcze nie są widoczne bezpośrednio w ciele.
Osoby śniące często wiedzą, jakie sny mogą być niepokojące, zaś ci, którzy nie do końca radzą sobie z analizą snów, zawsze mogą skorzystać z pomocy interpretatora.
Wywiadu dla Życiowych Drogowskazów udzieliła Agnieszka Orzechowska – energoterapeutka, malarka obrazów mistycznych, interpretatorka snów.